Przekreśla swoją przyszłość i pragnie śmierci. Uważa, że bez miłości nie da się żyć ; jest przekonany, że to ona jest sensem istnienia. Dla tego mężczyzny miłość jest uczuciem destrukcyjnym , w którym górują rozpacz , gniew, bunt wobec tego, że nie może być z ukochaną oraz cierpienie z powodu nieszczęśliwej miłości.
Miłują z serca nie patrzają zdrady, Pilnują prawdy nie kłamają rady. Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą, W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą. Wiecznie wam służę nie służę na chwilę, Bezpiecznie wierzcie nie rad ja omylę. JAN KOCHANOWSKI. Piękna kobieta jest rajem dla oczu, piekłem dla duszy i czyśćcem dla kieszeni.
Jakim bohaterem romantycznym byłby Konrad Wallenrod, gdyby w jego historii nie znalazły się motywy miłosne? Przecież w „Giaurze” Byrona, który był jedną z inspiracji Adama Mickiewicza, główny bohater traci Leilę. Wraz z ukazaniem się tego utworu, motyw nieszczęśliwej miłości zaczął towarzyszyć bohaterowi romantycznemu.
Motyw samotności. Uczucie samotności dotyka wielu bohaterów. Jest ono najczęściej następstwem nieszczęśliwej miłości. Justyna po zakończeniu znajomości z kuzynem Korczyńskim czuje się opuszczona i zagubiona. Marta odrzuciwszy Anzelma, cierpi w ukryciu, podobnie Anzelm – stopniowo popada w apatię, a symbolem jego samotności
Motyw miłości szczęśliwej w literaturze. Motyw miłości szczęśliwej w filmie.Mit o Orfeuszu i Eurydyce jest przykładem bezgranicznej miłości i totalnego poświęcenia, na jakie zdobyć się może zakochana osoba. Jest tym samym zobrazowaniem powiedzenia, że miłość jest silniejsza niż śmierć.Różne oblicza miłości w literaturze.
Nazywam się Wokulski, wspominam miłość do panny Łęckiej. Nazywam się Stanisław Wokulski. Jako młody chłopak pracowałem jako pomocnik kelnera w barze u Hopfera, a tam również uczyłem się po nocach. W 1861 roku zrezygnowałem z z prac, zamieszkałem u Rześkiego, gdzie najpierw uczyłem się na kursach przygotowawczych później a
SS2ct. Wszyscy bez względu na wiek pragniemy kochać i być kochani. To wzniosłe uczucie czasem jednak boleśnie zawodzi. Motyw miłości nieszczęśliwej nie bez przyczyny przecież tak silnie utrwalił się w literaturze. Miłość z całą pewnością należy do najbardziej pożądanych przez człowieka uczuć. To ona potrafi sprawić, ze nagle wszystko wyda się piękniejsze i przyjaźniejsze. Dla obiektu uczuć zakochany jest gotowy zrobić niemal wszystko. Zapominając o własnych potrzebach, pragnie bowiem uszczęśliwić i oczarowywać sobą obiekt uczuć. Motyw miłości dojrzałej obrazowo dowodzi, że uczucia się nie starzeją. Szaleńczo zakochać można się w każdym wieku. Błędnie może nam się wydawać, że ta wyjątkowa emocja zarezerwowana jest jedynie dla osób młodych. Doświadczenia, które gromadzimy w trakcie życia, nie odbierają nam jednak wrażliwości i zdolności miłowania. A może nawet jako seniorzy bardziej potrzebujemy móc kochać, by w ramionach innej osoby nie bać się samotności? Niestety, to wzniosłe uczucie czasem boleśnie zawodzi. Motyw miłości nieszczęśliwej nie bez przyczyny przecież tak silnie utrwalił się w literaturze. Miłość i cierpienie często idzie w parze. Rozczarowania są nieodłącznym elementom kontaktów międzyludzkich. Najgorzej jednak gdy zostaniemy oszukani przez obiekt naszych westchnień. „Kochałem Żydówkę” to poruszająca powieść obyczajowa. W trakcie lektury przyjdzie nam cierpliwie przyglądać się rodzącemu się uczuciu i towarzyszącym mu zawirowaniom. Pierwsze zauroczenie potrafi być mylące. Gdy zasłona fascynacji i pożądania zacznie stopniowo opadać, można bardzo się zdziwić. Poznamy Jerzego, który niedawno owdowiał, ale pomimo iż skończył już siedemdziesiąty rok życia, łaknie miłości. Samotność to przykre uczucie więc nie można się dziwić, że stara się go unikać. Z usposobienia Jerzy jest wrażliwym romantykiem. Lubi grę na fortepianie, czas spędzany z rodziną i chwile przeznaczane na dbanie o własny wygląd i kondycję fizyczną. Poszukiwania partnerki za pomocą portali randkowych szybko okaże się dla niego owocne. W dzisiejszym świecie wystarczy zamieścić własny anons, by poznać mnóstwo osób. Trzeba jednak pamiętać, by w porę zestawić wyobrażenia z rzeczywistością. Jerzy zawsze był niezłomnym wyznawcą zasad damsko-męskich. Gdy pozna młodszą od siebie partnerkę złamie jednak wszystkie, pozwalając, by miłość zawładnęła jego sercem i umysłem. To wspaniałe, że w podeszłym wieku można jeszcze tak głęboko się zakochać. Niestety nierozwaga zawsze niesie ze sobą konsekwencje. Zafascynowany partnerką Jerzy nie będzie umiał racjonalnie myśleć. To dlatego bardzo późno dostrzeże symptomy, które mogły zapowiadać nieszczęście. Gdy w końcu dotrze do niego prawda, przeżyje szok. Będzie jednak za późno, a czasu cofnąć się nie da. Motyw miłości nieszczęśliwej oraz motyw miłości dojrzałej bardzo wyraźnie zarysowuje się w powieści. Okazuje się, że osobom dojrzałym, które mają za sobą bagaż doświadczeń, bywa trudniej. Marzenia nieczęsto się spełniają, a szanse, aby obie stronie darzyły się uczuciami w równym stopniu, są nikłe. To dlatego czasem jedna osoba wiele musi znosić, a nawet wybaczać. Książka dostępna stronie: „Jest to dramatyczna opowieść, o współżyciu dwojga ludzi, których los sprawił, że się spotkali, mając za sobą bagaż doświadczeń życiowych. Autor ciekawie opisuje powolny proces przechodzenia z relacji sielankowych do dramatycznego zwrotu akcji”.
Jesteś w: Motyw miłości Pisarz zasygnalizował w utworze problem cierpień ludzi w małżeństwie bez miłości. Niespełnieni w związku się rodzice Klary, nieszczęście jest również udziałem Radosta i Dobrójskiej – rozdzielonych w młodości poprzez decyzję rodziców. Cierpieliby również Gustaw i Aniela, gdyby nie pojawiło się między nimi uczucie. Choć dzieło nie jest tragiczną historią, to jednak nakreśla negatywne konsekwencje praw w czasach, gdy o przyszłości ludzi nie decydowali oni sami, lecz rodzice i stosunki społeczno-majątkowe. „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza Wątek miłosny jest najważniejszy i najbardziej znaczący w dziele, zaznaczający się wyraźnie we wszystkich księgach. Zarzewiem konfliktu między rodami była miłość Jacka Soplicy do Ewy Horeszkówny. Zakończona nieszczęśliwie i nigdy niespełniona doprowadza Jacka do zbrodni, a w następstwie do przywdziana habitu bernardyna. Najważniejsza miłość w dziele to jednak rodzące się uczucie między potomkami Ewy i Jacka, Zosią i Tadeuszem, mające tym szczęśliwy finał i kończące spór między rodzinami. W Panu Tadeuszu mamy miłość szczęśliwą, która jest swoistym dopełnieniem burzliwej i nieszczęśliwej miłości Jacka i Ewy. Po wielu latach ich dzieci zakochują się w sobie i doprowadzają tym samym do pogodzenia zwaśnionych rodów, niczym szekspirowska para Romeo i Julia. Jednak w tym przypadku nie ma samobójczej śmierci kochanków. Para staje na ślubnym kobiercu. Miłość Tadeusza i Zosi zaskakuje szczerością i prawdziwością uczuć, oboje nawzajem się uzupełniają i rozumieją. Jako para mogą stanowić wzorzec miłości 1 2 3 4 5 6 7
Romeo i Julia to bezapelacyjnie najbardziej znany dramat miłosny i jedna z najsłynniejszych tragedii Williama Szekspira w historii literatury światowej. Historia dwojga młodych kochanków, którzy nie mogą zrealizować swojej wielkiej miłości przez zadawniony konflikt pomiędzy rodzinami, z których pochodzą, stworzyła niejako nowy kanon dramatu i nowy sposób opowiadania o miłości, nieszczęściu, waśniach i konsekwencjach nieuzasadnionej, ale wciąż podsycanej przez ludzi nienawiści do bliźnich. Siła sporu, który jest jedną z głównych osi fabularnych tego dramatu, zbiera krwawe żniwo uświadamiając nam, czytelnikom lub teatralnym widzom, jak wielką i niszczącą moc może mieć zło, jeśli pozwolimy mu się rozwijać w naszym pobliżu. Konflikt w Romeo i Julii jest wielopłaszczyznowy i daje o sobie znać na bardzo wiele różnych sposobów. Pierwszym najważniejszych konfliktem racji jest oczywiście konflikt dwóch nienawidzących się od bardzo dawna rodów arystokratycznych pochodzących z włoskiej Werony. Są to rody Montekich, z którego pochodzi Romeo, oraz Kapuletów, z których pochodzi piękna Julia. Nie znamy ani powodu sporu ani też jego początków, ponieważ kiedy zaczyna się akcja dramatu, trwa on już od bardzo dawna – od tak dawna, że wzajemną nienawiścią nie pałają do siebie już wyłącznie członkowie zwaśnionych rodzin, lecz także – co jest całkiem kuriozalne – służący obu domów (od ich kłótni zaczyna się dramat). Nie przyczyna jest więc najważniejsza, lecz intensywność obrazowanej wojny. Na tym tle odznaczają się zwłaszcza Kapuletowie zakochani we własnych arystokratycznych przywilejach. Ich snobistyczny i egoistyczny tryb myślenia o sobie samych bardzo rzutuje na wychowanie córki i to właśnie otwiera drogę do wejścia na kolejny poziom skonfliktowania bohaterów. Kapuletowie nakłaniają bowiem córkę do małżeństwa z księciem Parysem, co prowadzi do kolejnej kłótni. Julia jest bowiem totalnie pogrążona w młodzieńczym uczuciu do Romea. Rodzice jednak w ogóle nie biorą zdania córki pod uwagę, uważając, że jako młoda dziewczyna nie ma ona doświadczenia potrzebnego do rozsądnego zarządzania swoim przyszłym życiem, w tym małżeństwem. Julia pogrąża się więc w głębokiej rozpaczy, a jej rodzice przekonani o swojej racji narzekają na brak subordynacji córki. Konflikt racji w tym przypadku pokazuje też różnicę między sposobem wychowania preferowanym w dwóch domach. W czasie kiedy Kapuletowie chcą zmusić swoją córkę do postępowania według ich woli, rodzice Romea wydają się wykazywać szacunek wobec wyborów i decyzji dziecka, chociaż również nie są w stanie przejść do porządku dziennego nad obiektem, w którym syn zdecydował się ulokować uczucia. Konflikt rozlewa się na innych członków rodziny doprowadzając do kolejnych tragedii. Jako jeden z pierwszych bohaterów ginie Merkucjo, najbliższy przyjaciel i powiernik Romea, w dodatku jedyna postać wprowadzająca do dramatu Szekspira nutę humorystyczną. Merkucjo ginie przystępując do pojedynku w obronie przyjaciela, jednak ginie z ręki Tybalta, krewnego Kapuletów. Niezawinionej straty nie jest w stanie znieść ugodowy dotąd Romeo i w akcie zemsty morduje kuzyna swojej ukochanej. To doprowadza do katastrofalnego ciągu przyczynowo-skutkowego, który ostatecznie doprowadza do śmierci dwójki głównych bohaterów dramatu, Romea i Julii, najmłodszych i najmniej winnych dziejącemu się wokół nich złu, najmniej również związani z konfliktem dzielącym od lat ich rody. Pokazuje to, jak bezpodstawnie i ślepo potrafi działać ręka nienawiści, jeżeli jej na to pozwolimy. Młodzi giną nie widząc w tak okrutnym świecie miejsca dla swojej miłości. Konflikt to tak naprawdę, zaraz obok nieszczęśliwej miłości, główny temat Romea i Julii. Warto zwrócić uwagę, że w którymś momencie członkowie zwaśnionych rodzin sami nie byli już w stanie przypomnieć sobie tego, o co chodziło im (albo wręcz ich przodkom) na początku. W momencie akcji dramatu nie istnieje pomiędzy rodami konkretny konflikt racji, nie kłócą się o coś konkretnego. Jest to już zupełnie absurdalny i pozbawiony jakiegokolwiek sensu festyn wzajemnej nienawiści, w której nie chodzi o przekonanie kogoś do swoich racji, ale o to, by drugi oberwał mocniej, żeby oponent więcej stracił. Rodziny Montekich i Kapuletów potrafią się pogodzić dopiero ze względu na żałobę spowodowaną przez jednoczesną śmierć członków obojga rodzin. Dopiero wówczas rachunek nienawiści wydaje się zostać wyrównany.
103. „Samotność, cóż po ludziach?” – najciekawsze Twoim zdaniem literackie portrety bohaterów skazanych na samotność z wyboru. Bohaterowie opisywani przez literaturę różnych epok, którzy nie byli rozumiani przez otoczenie, bardzo często doświadczali uczucia samotności. Myślę, że takiej samotności doświadczali przede wszystkim ci, którzy przerastali innych ludzi pod różnymi względami. Najczęściej inteligencją, wyobraźnią i predyspozycjami wodzowskimi. Niektórzy wybierali samotność, aby zrealizować ideę, która im przyświecała, i poświęcali jej całe swoje życie. Samotność, cóż po ludziach? Słowa te wypowiedział główny bohater III części Dziadów Adama Mickiewicza w Wielkiej Improwizacji. Konrad, filareta, zdaje sobie sprawę z tego, że jest równocześnie poetą, który siłą przeżyć i uczuć przerasta swoich towarzyszy więziennych. I dlatego czuje się nie zrozumiany i samotny. Pragnie dokonać sam wielkich rzeczy – przyczynić się do wyzwolenia umęczonej Ojczyzny. I tylko on – jego zdaniem – poeta, ma prawo domagać się tego od Boga. Godzi się więc na osamotnienie, wręcz skazuje na nie, ponieważ chce osiągnąć cel, który przed sobą postawił. Większość polskich bohaterów romantycznych to samotnicy z wyboru, którzy – właśnie dlatego, że przerastali otoczenie pod każdym względem – stawiali przed sobą wielkie cele. Kordian z dramatu Juliusza Słowackiego przypomina bardzo Konrada. Podobnie jak tamten, postanawia życie poświęcić wyzwoleniu Polski. Aby osiągnąć swój cel, godzi się z samotnością. W podziemiach katedry św. Jana liczy jeszcze na współpracę z innymi, ale wyniki głosowania uświadamiają mu, że został skazany na samotność z wyboru, w momencie kiedy zdecydował się na zabicie cara – króla Polski. Kiedy pełni służbę w przedpokoju monarchy, czuje się samotny i opuszczony przez wszystkich i być może również dlatego nie jest w stanie dokonać zabójstwa. Również przed śmiercią, na która został skazany, odczuwa Kordian głęboko swoje osamotnienie. Ale właśnie owa samotność, którą wybrał, spowodowała, że był w stanie skoncentrować się na jednym wybranym celu i jemu poświęcić całe swoje życie. Innym bohaterem, który doświadczył samotności wśród ludzi, był Jacek Soplica – ksiądz Robak z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Początkowo był człowiekiem bardzo towarzyskim, miał licznych przyjaciół, znajomych i popleczników. Los jednak skazuje go na to, że zmuszony jest wybrać samotność. Po przeżyciu nieszczęśliwej miłości do Ewy i zabiciu Stolnika postanawia zrezygnować z życia świeckiego i wybiera życie samotne w zakonie bernardynów. Pragnie odpokutować za swoje winy i resztę życia poświęcić działalności patriotycznej. Z oddalenia kieruje tylko życiem i wychowaniem swojego jedynego syna Tadeusza, który dorasta w Soplicowie. Ksiądz Robak zdawał sobie z pewnością z tego sprawę, że samotność, którą wybrał, pozwoliła mu poświęcić się całkowicie działalności politycznej i patriotycznej. Następnym bohaterem, którego chciałabym przedstawić, jest hrabia Henryk z dramatu Krasińskiego Nie-Boska komedia. Przyczyną osamotnienia bohatera jest poetyckość jego natury, na którą został skazany przez los. Hrabia również wybiera samotność. Jako poeta czuje się nie zrozumiany przez żonę i rodzinę i dlatego ucieka w marzenia i świat poezji. Egoizm Hrabiego spowodował, że nie dostrzegł on duchowych cierpień żony, a później syna. Wybrał samotność, ponieważ sądził, że najbliżsi mu ludzie nie będą w stanie zrozumieć tego, czym jest dla niego poezja. Hrabia czuje się również wyobcowany, w momencie gdy podejmuje się przywództwa nad własną klasą – arystokracją. Pragnie bronić świata, w którym sam dostrzega wiele zła, co również wzmaga jeszcze jego osamotnienie. W końcu popełnia samobójstwo. Zupełnie innym, zdawać by się mogło, bohaterem, który skazał się na samotność wśród ludzi, był doktor Judym z powieści Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni. Był to młody człowiek, któremu udało się zdobyć wykształcenie i uciec od „rynsztokowego” życia, jakie wówczas pędzili ludzie z jego sfery. Nie bardzo potrafił znaleźć sobie właściwe miejsce w społeczeństwie. Wyobcowany ze środowiska proletariatu miejskiego, z którego się wywodził, z odrazą patrzył na życie ludzi z tych sfer. Ale choć współczuł biedakom, nie miał już z nimi wspólnego języka. Wejście w świat ludzi dobrze sytuowanych nie spełniło jego oczekiwań. Poznaje niewielką wartość moralną tego środowiska, egoizm i pogardę dla ludzi niżej stojących w hierarchii społecznej. Początkowo próbuje walczyć z oportunizmem i obojętnością ludzi bogatych, ale nie odnosi sukcesów. Nie znajduje zrozumienia najpierw w środowisku warszawskich lekarzy, zaś później u właścicieli Cisów. Dzięki swojej wrażliwości na krzywdę ludzką i chęci działania na rzecz najbiedniejszych, pozostaje do końca bezdomny i osamotniony. Jest więc Judym skazany na samotność dzięki własnej naturze, która nie pozwala mu pogodzić się ze złem tego świata. Wybiera życie w pojedynkę – bez żony i rodziny tylko dlatego, ażeby poświecić się dla innych. Odrzuca szczęście z ukochaną Joasią, by nie przeszkadzała mu w pracy społecznej. Myślę, że wszyscy bohaterowie, których opisałam wyżej, mimo iż żyli wśród ludzi, czuli się samotni i wyalienowani. Wszyscy oni zostali w jakiś sposób na ten stan skazani, dzięki sytuacji w jakiej się znaleźli lub naturze, którą obdarzył ich los. Świadomie często wybierali samotność, aby poświęcić się idei, którą uważali za najważniejszą. Dzięki temu większość z nich dokonała jednak czegoś w życiu i potrafiła skierować uwagę społeczeństwa w pożądanym przez siebie kierunku.
Dziś Walentynki – coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne często pisane wierszem. Miłość to zdecydowanie jeden z najczęściej podejmowanych tematów a przykłady wykorzystania motywu miłości w literaturze można mnożyć. Uczucie to przewija się przez kolejne epoki literackie, od Biblii (na przykład „Pieśń nad pieśniami”) przez kolejne mity greckie (mit o Orfeuszu i Eurydyce), po utwory średniowieczne (legenda o Tristanie i Izoldzie). W jakich jeszcze literackich historiach znajdziesz opisy miłości rodzącej się pomiędzy dwojgiem ludzi? Oto kilka najbardziej znanych z kart książek par: Aragorn i Arwena. Człowiek i półelfka z trylogii „Władca Pierścieni” J. R. R. Tolkiena. Arwena, jako półelfka była nieśmiertelna, ale daru wiecznego życia wyrzekła się z miłości do człowieka – Strażnika Północy i późniejszego króla Arnoru i Gondoru. Romeo i Julia. Tej pary nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Romeo i Julia to postacie najsłynniejszego dramatu Szekspira. Dwoje młodych ludzi pochodzących ze zwaśnionych rodów zakochuje się w sobie bez pamięci, co uruchamia lawinę zdarzeń prowadzącą do śmierci zakochanych. Romeo i Julia stali się symbolami gorącej miłości, której nic nie pokona, a ich losy okazywały się na przestrzeni wieków inspiracją dla kolejnych twórców. Barbara i Bogumił Niechcicowie. „Noce i dnie” to jedna z najbardziej znanych powieści Marii Dąbrowskiej, opisująca losy małżeństwa Barbary i Bogumiła, ich życie codzienne, troski i radości, a w tle również perypetie ówczesnego społeczeństwa. Lizzy Bennet i pan Darcy. „Duma i uprzedzenie” Jane Austen to powieść obyczajowa, która jednocześnie nie jest pozbawiona humoru. Największym zmartwieniem pani Bennet jest wydanie za mąż pięciu jej córek. Fabuła powieści skupia się na osobie Lizzy, drugiej w kolejności córki, błyskotliwej młodej dziewczyny, która poznaje zdystansowanego pana Darcy’ego. Stanisław Wokulski i Izabela Łęcka. Jedna z najsłynniejszych historii o nieszczęśliwej miłości w polskiej literaturze. Stanisław Wokulski, dysponujący dużym majątkiem kupiec, przedsiębiorczy i inteligentny mężczyzna zakochuje się w kobiecie spoza jego strefy – arystokratce Izabeli Łęckiej, która ostatecznie przyjmuje jego oświadczyny z powodów finansowych. Miłość jest motorem napędowym decyzji podejmowanych przez Wokulskiego, ale jednocześnie staje się dla niego źródłem cierpień. Justyna Orzelska i Jan Bohatyrowicz. Pozytywistyczna powieść Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem” to przede wszystkim pochwała pracy i życia w zgodzie z przyrodą. Justyna Orzelska jest szlachcianką, ale z powodu braku pieniędzy, żyje pod dachem krewnych – Korczyńskich. Ma za sobą nieudany związek, a jej dotychczasowe życie nie jest dla niej satysfakcjonujące, do momentu, w którym dziewczyna poznaje Jana Bohatyrowicza, mieszkańca lokalnego zaścianka, z którym się zaręcza, pomimo różnic społecznych. Źródło:
motyw nieszczęśliwej miłości w literaturze